Czy zawiłą pajęczyną swoich decyzji można zmienić obraz świata? I co byśmy zrobili, gdybyśmy odkryli, że jest już na to za późno? Kim byśmy się stali, mając świadomość, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem przyszłości ludzkości jest jej upadek?

Zbliżała się połowa XXII wieku, kiedy Anna została naczelnikiem więzienia w Nanterre. Tego samego więzienia, którym kiedyś zarządzał jej ojciec i w którego piwnicach jako dziecko spotkała tajemniczego człowieka. Jego jedno jedyne spojrzenie odcisnęło piętno na całym jej życiu.

To spojrzenie zmieniło także życie wielu innych osób – tych żyjących na tym świecie, tych umierających wraz z naszą cywilizacją i tych, które przybyły z innych planet. Kim jest ten człowiek, który za swoją niezwykłość płaci wielką cenę? Czy dla niego też miało znaczenia spojrzenie małej dziewczynki? Odpowiedzi na te pytania są więcej niż zaskakujące.

W grudniu minionego roku ukazała się moja debiutancka powieść. Jest to mój debiut wydawniczy, ale nie twórczy. W 2009 roku prywatnie zrealizowałem niewielki nakład mojej pierwszej „poważnej” powieści. Kilka opowiadań i kilka pomysłów nadal czeka na realizację. Pierwsze z nich powstały ponad dziesięć lat temu.
„Nieistotne” opowiada historię kobiety żyjącej w świecie zdominowanym przez korporacje i tajną policję, które układają każdy aspekt człowieczego życia. Jednakże ona ma jeden nadrzędny cel: Rozwiązać zagadkę swojego życia i odkryć, kim jest tajemniczy człowiek ukryty przed światem w najgłębszej piwnicy rejonowego więzienia. Każde wydarzenie w jej wszechświecie będzie miało swoje następstwa, a każda decyzja zaważy nie tylko na losach pojedynczych osób, ale także ukształtuje wątpliwą przyszłość planety i rasy ludzkiej. „Nieistotne” to dramat sci-fi z dużą dozą metafizyki, w którym wizje przyszłości mieszają się z osobistymi przeżyciami i rozterkami głównych bohaterów.

Książka jest podzielona na 3 części, w których wydarzenia są odległe od siebie w czasie. Pierwsza historia jest otwarciem całości i wpływa na dwie kolejne. Każda część nosi też w sobie zaczątki oraz jawne i ukryte nawiązania do następnych. Taka konstrukcja pozwoliła mi ukazać całą historię z perspektywy mijających wieków, gdzie niektóre wydarzenia stały się legendami czy pogłoskami, inne zostały niemal zapomniane, a niektóre z nich trwają wiecznie.
Opowieść zawiera również naukowe elementy, które są przełożone na refleksje bohaterów i wydarzenia w ich życiu. Są to nawiązania do teorii chaosu i efektu motyla oraz moja propozycja połączenia koncepcji sił rządzących światem: fatalizmu i determinizmu.

Powieść poprowadzona jest na kilku płaszczyznach i będzie wymagała od Czytelnika głębszego zastanowienia się nad treścią. Mam nadzieję, że zaproszenie do refleksji sprawi Czytelnikom przyjemność i uruchomi pokłady wyobraźni. Pierwsza płaszczyzna to oczywiście same opisane w książce wydarzenia. Druga to to, co nie zostało napisane, ale zasugerowane, a więc wydarzenia, których będzie się można domyśleć i samemu dopowiedzieć sobie tę historię, odkryć jej pełnię. Trzecia płaszczyzna to nawiązania do tego, jaki kształt ma obecnie świat, dokąd zdaje się zmierzać, a także do tego, co działo się w przeszłości ludzkości. A czwarta płaszczyzna, to już moje osobiste przemyślenia i spostrzeżenia wynikłe z obserwacji pojedynczych charakterów i całych grup ludzi. Sądzę, że w większości będą się pokrywać z Waszymi spostrzeżeniami. Taką mam nadzieję.

I w końcu: Jakie właściwie znaczenie ma tytuł książki?
Po pierwsze: Jedna z głównych bohaterek otwiera całą tę zawiłą historię twierdząc, że to, co stanie się później jest nieistotne. Natomiast inna bohaterka zamyka historię słowami: „Wiem, że to już nieistotne…”. Tak się jednak złożyło, że te nieistotne rzeczy miały wielkie znaczenie dla całej ludzkości.
Po drugie: Nieistotne to gra słów. Nie-istotne. Nie będące istotami. Nieludzkie. Odnosi się to głównie do trzeciej części powieści.

Zapraszam i zachęcam Was serdecznie do przeczytania „Nieistotnego”.
Książka ukazała się 3 grudnia 2015 nakładem wydawnictwa Novae Res.

Pragnę także gorąco podziękować mojemu Patronowi:
Dariusz Szczecina, Słopnice – wielkie dzięki!
A także wszystkim osobom, które pomogły w wydaniu książki.


Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.